W latach 2010/11 roku Gmina Widuchowa
realizowała pn. „Remont świetlic wiejskich: Pacholęta, Ognica, Żarczyn” z
dofinansowaniem Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Po realizacji zadania władze gminy wystąpiły do Wydziału PROW Urzędu
Marszałkowskiego z wnioskiem o płatność na kwotę 383.282,70 zł. Zgodnie z
przyjętymi procedurami, w takim przypadku została wysłana do naszej gminy
kontrola, która odbyła się w dniach 21 i 22 grudnia 2011 roku.
Kontrolerzy stwierdzili na miejscu rażące
rozbieżności pomiędzy faktycznie wykonanym zakresem robót budowlanych, a
zakresem rzeczowym wykazanym w kosztorysie złożonym na etapie
weryfikacji wniosku o płatność. Tak więc w wyniku ponownego wyliczenia przez
pracownika urzędu marszałkowskiego wielkości kosztów kwalifikowanych i po
uwzględnieniu uwag zawartych w raporcie z czynności pokontrolnych, zastosowano
dodatkową redukcję wnioskowanej kwoty pomocy finansowej na łączną kwotę
41.187,30 zł. Szczegółowy zakres i opis zakwestionowanych do refundacji kosztów
kwalifikowanych został przedstawiony Gminie Widuchowa w piśmie z dnia 23 marca
2012 roku. Co najciekawsze Gmina Widuchowa skorzystała w dniu 6 kwietnia 2013 roku z przysługującej
jej prawa do wniesienia o ponowne rozpatrzenie sprawy, a mimo to Urząd
Marszałkowski po powtórnej analizie zebranego materiału podtrzymał decyzję o
odmowie wypłaty części pomocy, a więc w wysokości wcześniej podanej 41.187,30
zł.
świetlica w Żarczynie
Przekładając na język potoczny, wygląda na to, że podczas realizacji tej inwestycji zapłacono wykonawcy za roboty, które w rzeczywistości nie zostały wykonane. Niestety kontrola z Urzędu Marszałkowskiego wykazała ponad wszelką wątpliwość tą oczywistą nieprawidłowość, a Gmina została pozbawiona pomocy finansowej na ponad 41 tys. złotych, które musiała wyasygnować z własnych środków budżetowych przy rozpaczliwej oszczędności na innych paragrafach (oświetlenie ulic, łączenie trzech roczników na lekcjach wf w Krzywinie, etc.).
świetlica w Żarczynie
Przekładając na język potoczny, wygląda na to, że podczas realizacji tej inwestycji zapłacono wykonawcy za roboty, które w rzeczywistości nie zostały wykonane. Niestety kontrola z Urzędu Marszałkowskiego wykazała ponad wszelką wątpliwość tą oczywistą nieprawidłowość, a Gmina została pozbawiona pomocy finansowej na ponad 41 tys. złotych, które musiała wyasygnować z własnych środków budżetowych przy rozpaczliwej oszczędności na innych paragrafach (oświetlenie ulic, łączenie trzech roczników na lekcjach wf w Krzywinie, etc.).
Podczas
dalszej analizy tego przypadku próbowałem dociec, kiedy takie niedopatrzenie jest możliwe? Otóż jest możliwe
wtedy, gdy z premedytacją próbuje się wmówić pracownikom Wydziału PROW, że
kosztorys ofertowy jest kosztorysem powykonawczym i to pomimo stwierdzenia w
ramach czynności kontrolnych, że absolutnie nie. Czy to nie zakrawa już na
kpinę w żywe oczy, fakt wniesienia o
ponowne rozpatrzenie sprawy z tym samym, niby omyłkowo załączonym kosztorysem?
Bo jakież byłyby inne powody podtrzymania decyzji o korekcie na ponad 41 tys.
zł. ? Warto też zauważyć takie fakty jak
wykonywanie remontów tych trzech świetlic bez projektów budowlanych. Ponadto
rysunki techniczne były wykonywane w trakcie przeprowadzanych remontów. Wszystkie
te działania przypominają raczej jazdę po śliskim lodzie, a nie świadome
działanie znawców tematu.
Nie muszę chyba dodawać, że skutkiem takich działań,
jest brak podobnej kwoty w budżecie gminy na ten rok, na przykład aby lampy
oświetlały nasze ulice bez wyłączeń w porze nocnej. To tylko jeden z wielu
przykładów „radosnej twórczości” naszych władz samorządowych. O innych
przykładach poinformuję już wkrótce.
No proszę. Mieszkańcy gminy utracili 41 tysięcy złotych. Szkoda, że wójt Lidwin nie informuje o tym mieszkańców. Szkoda pieniążków.
OdpowiedzUsuńTeraz będziemy oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać, choćby nie wiem ile to kosztowało!
OdpowiedzUsuńświetlica w Żarczynie wyremontowana (śmiech)wedżmy do środka wtedy zobaczymy faktyczny remont.........podłoga masakra ściany obite płytami osb, stare parapety łazienki lepiej nie wchodzić..............może zaprosimy tam kontrole i zapoznam się z kosztami remontu
OdpowiedzUsuńZdjęcie też dużo mówi. Dach nowy, elewacja też. Ale otoczenie świetlicy to jeden wielki bajzel.
OdpowiedzUsuńProszę mi coś wytłumaczyć, bo ja gimnazjum nie ukończyłem. Ktoś wziął 41 tysiaków i roboty nie wykonał? Kurde, szukam takiej roboty. Nic nie robić i zarobić. To jest sztuka. A kto te pieniądze wziął?
OdpowiedzUsuńJeśli spojrzeć tylko na suchy wynik kontroli tak rzeczywiście jest, a jeśli na próbę rozliczenia w oparciu o kosztorys ofertowy, a nie wykonawczy, to zakrawa na zwykłe niedbalstwo lub rozmyślne działanie, że jakoś to będzie i a nuż się uda. A tak rodzi się podejrzenie, że coś nie tak było z tym nadmiarem robót. Tak czy owak Gmina straciła ponad 41 tys. zł. tylko na tym zadaniu, bo UM zakwestionował część wydatków niezgodnych przedstawionym kosztorysem.
OdpowiedzUsuńMozna więc powiedzieć, ze w gminie obowiązuje rzeczywistość papierowa. Tzn. Papier sobie, a życie sobie, albo ... papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie.
OdpowiedzUsuńA ta bryka przed budynkiem należy chyba do tego, który świetlicę remontował?
OdpowiedzUsuń