wtorek, 25 czerwca 2013

Dziś o tym, jak Urząd Marszałkowski po kontroli inwestycji gminnej dokonał korekty zmniejszając pomoc o 41.187,30 zł.



   W latach 2010/11 roku Gmina Widuchowa realizowała pn. „Remont świetlic wiejskich: Pacholęta, Ognica, Żarczyn” z dofinansowaniem Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Po realizacji zadania władze gminy wystąpiły do Wydziału PROW Urzędu Marszałkowskiego z wnioskiem o płatność na kwotę 383.282,70 zł. Zgodnie z przyjętymi procedurami, w takim przypadku została wysłana do naszej gminy kontrola, która odbyła się w dniach 21 i 22 grudnia 2011 roku.  
         Kontrolerzy stwierdzili na miejscu rażące rozbieżności pomiędzy faktycznie wykonanym zakresem robót budowlanych, a zakresem rzeczowym wykazanym w kosztorysie złożonym na etapie weryfikacji wniosku o płatność. Tak więc w wyniku ponownego wyliczenia przez pracownika urzędu marszałkowskiego wielkości kosztów kwalifikowanych i po uwzględnieniu uwag zawartych w raporcie z czynności pokontrolnych, zastosowano dodatkową redukcję wnioskowanej kwoty pomocy finansowej na łączną kwotę 41.187,30 zł. Szczegółowy zakres i opis zakwestionowanych do refundacji kosztów kwalifikowanych został przedstawiony Gminie Widuchowa w piśmie z dnia 23 marca 2012 roku. Co najciekawsze Gmina Widuchowa skorzystała  w dniu 6 kwietnia 2013 roku z przysługującej jej prawa do wniesienia o ponowne rozpatrzenie sprawy, a mimo to Urząd Marszałkowski po powtórnej analizie zebranego materiału podtrzymał decyzję o odmowie wypłaty części pomocy, a więc w wysokości wcześniej podanej 41.187,30 zł. 
           
             świetlica w Żarczynie                                                                     
      Przekładając na język potoczny, wygląda na to, że  podczas realizacji tej inwestycji zapłacono wykonawcy za roboty, które w rzeczywistości nie zostały wykonane. Niestety kontrola  z Urzędu Marszałkowskiego wykazała ponad wszelką wątpliwość tą oczywistą nieprawidłowość, a Gmina została pozbawiona pomocy finansowej  na ponad 41 tys. złotych, które musiała wyasygnować z własnych środków budżetowych przy rozpaczliwej oszczędności na innych paragrafach (oświetlenie ulic, łączenie trzech roczników na lekcjach wf w Krzywinie, etc.).                                                   
        Podczas dalszej analizy tego przypadku próbowałem dociec, kiedy takie niedopatrzenie jest możliwe? Otóż jest możliwe wtedy, gdy z premedytacją próbuje się wmówić pracownikom Wydziału PROW, że kosztorys ofertowy jest kosztorysem powykonawczym i to pomimo stwierdzenia w ramach czynności kontrolnych, że absolutnie nie. Czy to nie zakrawa już na kpinę  w żywe oczy, fakt wniesienia o ponowne rozpatrzenie sprawy z tym samym, niby omyłkowo załączonym kosztorysem? Bo jakież byłyby inne powody podtrzymania decyzji o korekcie na ponad 41 tys. zł. ?  Warto też zauważyć takie fakty jak wykonywanie remontów tych trzech świetlic bez projektów budowlanych. Ponadto rysunki techniczne były wykonywane w trakcie przeprowadzanych remontów. Wszystkie te działania przypominają raczej jazdę po śliskim lodzie, a nie świadome działanie znawców tematu.                                  
        Nie muszę chyba dodawać, że skutkiem takich działań, jest brak podobnej kwoty w budżecie gminy na ten rok, na przykład aby lampy oświetlały nasze ulice bez wyłączeń w porze nocnej. To tylko jeden z wielu przykładów „radosnej twórczości” naszych władz samorządowych. O innych przykładach poinformuję już wkrótce.                                                                                               

8 komentarzy:

  1. No proszę. Mieszkańcy gminy utracili 41 tysięcy złotych. Szkoda, że wójt Lidwin nie informuje o tym mieszkańców. Szkoda pieniążków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz będziemy oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać, choćby nie wiem ile to kosztowało!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetlica w Żarczynie wyremontowana (śmiech)wedżmy do środka wtedy zobaczymy faktyczny remont.........podłoga masakra ściany obite płytami osb, stare parapety łazienki lepiej nie wchodzić..............może zaprosimy tam kontrole i zapoznam się z kosztami remontu

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie też dużo mówi. Dach nowy, elewacja też. Ale otoczenie świetlicy to jeden wielki bajzel.

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę mi coś wytłumaczyć, bo ja gimnazjum nie ukończyłem. Ktoś wziął 41 tysiaków i roboty nie wykonał? Kurde, szukam takiej roboty. Nic nie robić i zarobić. To jest sztuka. A kto te pieniądze wziął?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli spojrzeć tylko na suchy wynik kontroli tak rzeczywiście jest, a jeśli na próbę rozliczenia w oparciu o kosztorys ofertowy, a nie wykonawczy, to zakrawa na zwykłe niedbalstwo lub rozmyślne działanie, że jakoś to będzie i a nuż się uda. A tak rodzi się podejrzenie, że coś nie tak było z tym nadmiarem robót. Tak czy owak Gmina straciła ponad 41 tys. zł. tylko na tym zadaniu, bo UM zakwestionował część wydatków niezgodnych przedstawionym kosztorysem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mozna więc powiedzieć, ze w gminie obowiązuje rzeczywistość papierowa. Tzn. Papier sobie, a życie sobie, albo ... papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ta bryka przed budynkiem należy chyba do tego, który świetlicę remontował?

    OdpowiedzUsuń