Sprawa zalanego niedoszłego boiska sportowego w Żarczynie oraz ostatnio obfite opady deszczu przypominają nam wszystkim o miejscach szczególnych, których atrakcyjność turystyczna i krajoznawcza budzi wątpliwości.
Nagle przypominają o sobie tymczasowe akweny, pamiątki bynajmniej nie po monsunach. Pal licho, jeśli są to miejsca mało uczęszczane lub które - brzydko mówiąc - posunął ząb czasu i leżą na uboczu cywilizacji. Ale niestety nie możemy przechodzić obojętnie wobec nowych akwenów w centrach miejscowości, szczególnie przy nowych obiektach użyteczności publicznej, niedawno oddanych do użytku.
Poniższe zdjęcie pokazuje boczne wejście do sali gimnastycznej od strony kościoła w Krzywinie. Tu już ponad rok mamy do czynienia ze zbiornikiem wodnym - żywym pomnikiem pór deszczowych. Proponuję zabawę w poszukiwaniu podobnych "jezior". Kontakt ze mną 507-179-789 lub mejlowy po kliknięciu w poniższy obrazek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz