UKS Pro-Team wciąż bez porażki. Tym razem, w trzecim przedsezonowym sparingu, żarczynianie wygrali 4:3 w Swobnicy, z tamtejszą B-klasową Tywą Swobnica. Po raz pierwszy poczynaniom zespołu przyglądał się trener Hubert Lewandowski. Cały mecz stał pod dyktando absolutnych beniaminków z Żarczyna.
Do przerwy jeszcze jakoś udawało się tę przewagę udokumentować, gdyż prowadzenie było wyraźne 3:0 po golach Wojtka Mierzwiaka, Sebastiana Sztuki i Tomka Glanerta. Wszystkie gole padły z bliskiej odległości, a dwa pierwsze po ewidentnych błędach bramkarza gospodarzy. Dogodnych sytuacji było zdecydowanie więcej, ale zawodziły celowniki napastników oraz dwa nie podyktowane klarowne rzuty karne przez miejscowego sędziego. Po przerwie w szeregi żarczynian wkradły się błędy taktyczne w ustawieniu. Nadal posiadali przewagę, ale to miejscowi doprowadzili do wyrównania po dwóch kontratakach i rzucie karnym. W odpowiedzi w słupek trafił Arek Pawłowicz, a w poprzeczkę Andrzej Pańko. W końcówce obudził się w końcu tak skuteczny w poprzednich sparingach Piotr Owczarek, który swoją ulubioną lewą nogą wyprowadził Pro-Team na prowadzenie 4:3.
Nowa drużyna wymaga dalszego zgrywania, a temu służą mecze sparingowe. Tym razem zawiodła skuteczność oraz błędy taktyczne zwłaszcza w drugiej połowie. Nowy trener ma spory materiał do przemyśleń, a szczególnie jak w przyszłości ustawić drużynę taktycznie. Niestety jednak tym razem nie zobaczył całej drużyny. W oczy rzucał się brak Tomka Mielca i Przemka Mierzwiaka.
Na zdjęciu w górnym szeregu od lewej: trener Hubert Lewandowski, Łuki, Rambo, Amfek, Dyzio, Alu, Beton, Stryku, Kortex, Kuba; w dolnym szeregu od lewej: Szybki, Janek, Pedros, Tukan, Głowa, Messi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz