W dniu 1 lipca pisałem, że kostka brukowa z rozbiórki drogi wojewódzkiej nr 122 trafiła nieodpłatnie w ilości 500 ton do Gminy Chojna i została komponowana w Chojnie przy murach i miejscowości Rurka. Otóż to nie jedyne miejsca i nie jedyna gmina. Ale tym razem rzecz dotyczy tylko brukowca pozyskanego w miejscowości Krzywin.
Uchwała Nr X/122/11 Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiegoz dnia 15 listopada 2011 r. w sprawie udzielenia Gminie Moryń pomocy rzeczowej w postaci nieodpłatnego przekazania na jej rzecz brukowca, pozyskanego z rozbiórki drogi wojewódzkiej Nr 122 w miejscowości Krzywin mówi, że 200 ton brukowca z Krzywina trafiło do Gminy Moryń jako nieodpłatna pomoc rzeczowa. Obecnie jest układana koło moryńskiego kościoła. Tak więc krzywinianie, będąc w Moryniu, możecie znaleźć tam kostkę ze swojej starej jezdni.
Uchwała Nr X/122/11 Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiegoz dnia 15 listopada 2011 r. w sprawie udzielenia Gminie Moryń pomocy rzeczowej w postaci nieodpłatnego przekazania na jej rzecz brukowca, pozyskanego z rozbiórki drogi wojewódzkiej Nr 122 w miejscowości Krzywin mówi, że 200 ton brukowca z Krzywina trafiło do Gminy Moryń jako nieodpłatna pomoc rzeczowa. Obecnie jest układana koło moryńskiego kościoła. Tak więc krzywinianie, będąc w Moryniu, możecie znaleźć tam kostkę ze swojej starej jezdni.
wcześniejsza publikacja z dnia 1 lipca:
Gdzie podziała się kostka brukowa z rozbiórki drogi wojewódzkiej nr 122 w Krzywinie i Żarczynie?
Mniej więcej w podobnym okresie czasu były gruntownie remontowane dwa odcinki drogi wojewódzkiej nr 122 w naszej gminie, najpierw w Krzywinie i potem w Żarczynie. Po rozbiórce starej nawierzchni drogi pozostało sporo materiału do ewentualnego zagospodarowania w innych miejscach.
Część z niego zostało zagospodarowane w naszej gminie, głównie przez osoby fizyczne, ale niestety wiele, także tego cenniejszego, wyjechało poza teren naszej gminy. Za taki należy uznać tzw. brukowiec. Ten wyjechał na teren Gminy Chojna, który został tam przekazany nieodpłatnie uchwałą zarządu wojewódzkiego w dniu 19 stycznia 2012 roku na zasadzie udzielenia pomocy rzeczowej.
Część z niego zostało zagospodarowane w naszej gminie, głównie przez osoby fizyczne, ale niestety wiele, także tego cenniejszego, wyjechało poza teren naszej gminy. Za taki należy uznać tzw. brukowiec. Ten wyjechał na teren Gminy Chojna, który został tam przekazany nieodpłatnie uchwałą zarządu wojewódzkiego w dniu 19 stycznia 2012 roku na zasadzie udzielenia pomocy rzeczowej.
Aby go pozyskać, Burmistrz Chojny pismem z dnia 7 listopada 2011r., uzupełnionym
pismem z dnia 16 listopada 2011r. zawnioskował o nieodpłatne przekazanie
na rzecz Gminy Chojna 500 ton brukowca. Wskazał, że Gmina Chojna wykorzysta przedmiotowy materiał do przebudowy dróg dojazdowych do pól w miejscowości Rurka oraz przebudowy drogi wzdłuż murów obronnych w Chojnie.
Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie pismem z dnia
5 grudnia 2011r. pozytywnie zaopiniował wniosek Gminy Chojna,
wskazując, że materiał jest zanieczyszczony masą bitumiczną i betonem i
wymaga oczyszczenia przed wbudowaniem, w związku z czym szacowana
wartość brukowca wynosi tylko 35 zł za tonę.
Zastanawia mnie tylko jedno w tej sprawie. Dlaczego ten "brukowiec" wyjechał poza teren naszej gminy? Czyżby u nas na drogach gminnych nie ma ubytków w drogach gminnych pokrytych brukiem? Inicjatywę podjęła ościenna gmina, gdzie wskazane miejsca wmontowania odległe są o 15-25 km od miejsca zdemontowania. Tam opłaciło się, u nas temat został nie podjęty.
Wszystko fajnie Panie Piotrze,dobrze ze wytyka pan błędy władzy,tylko żal,że nie widział Pan tego,zanim nie pokłóciliście się z Panem Lidwinem
OdpowiedzUsuńTak się jakoś złożyło, że przez lata zajęty byłem swoim hobby, jakim jest sport i średnio mało zajmowałem się sprawami samorządu gminnego. Ponadto w poprzedniej kadencji jako radny zajmowałem się sprawami samorządu powiatowego. Teraz, gdy Pan Wójt osobiście pilnuje i wziął sobie za punkt honoru, abym nie uczestniczył w życiu sportowym gminy i postanowił w pierwszym rzędzie zaoszczędzić na lekcjach wychowania fizycznego, postanowiłem zagłębić się w problematykę funkcjonowania naszego samorządu. Może w tym tkwi sposób rozwiązania problemu nagłego oszczędzania w wybranych paragrafach? Ci, co mnie znają, to wiedzą, że jak mam już jakieś hobby, to żyję nim na całego. Coraz bardziej podoba mi się nowe zajęcie, a efektami chętnie dzielę się publicznie, tak jak kiedyś szkoleniem dzieci i młodzieży oraz organizacją imprez sportowych
UsuńDobrze powiedziałeś anonimowy ,jak pan Piotr W. stracił wpływ na swojego człowieka ,którego wprowadził na fotel wójta ,i nie mógł już z nim rządzić gminą, to teraz nagle przejrzał na oczy i widzi każdą złą decyzje naszego włodarza, (dla jasności nie jestem sympatykiem obecnego wójta)
UsuńPrzeceniasz moje zasługi w możliwościach wprowadzania kogoś na urząd. Nigdy nie aspirowałem do ręcznego sterowania wójtem. Zresztą nigdy wójt nie dałby sobą sterować. Po prostu pan wójt przestał panować nad sytuacją i popadł w nieomylność. To bardzo groźne i niebezpieczne zjawisko dla naszej gminy. Ktoś tę "nieomylność" musi dla higieny pokazać. Mam ta odwagę cywilną pokazać i to robię.
Usuńtylko dlaczego tak pózno ta refleksja
UsuńPrzede wszystkim nie było żadnej kłótni. Proszę pytać Pana Wójta, dlaczego wypala do gołej ziemi ludzi, którzy mu kiedyś pomogli i wspierali. Walka z ludźmi i wykorzystywanie do tego stanowiska to oznaka słabości i obecności osobistych kompleksów. Tak mówi psychologia. Ktoś mądry postulował, aby dwie kadencje i do domu. I tu mamy jaskrawy przykład. Wszyscy się męczą, władza i obywatele.
UsuńKolejne marnotrastwo publicznych pieniędzy. Tak to jest w samorządach. Tu "zaoszczędzą", tam zmarnują.
OdpowiedzUsuńTu akurat zauważyłbym grzech zaniechania i braku gospodarnego myślenia. W Chojnie widocznie myślą bardziej po gospodarsku
OdpowiedzUsuńPopieram tok myślenia mojego przedmówcy.
OdpowiedzUsuńGołąbku piszesz sam do siebie ten bruk należy do Pana Ziętka dowiedz się dobrze parobku
OdpowiedzUsuńJak zrobić drogę w krzywinie i żarczynie, to wypiąc pierś jako gmina, a jak zaprzepaścic szanse na darmowy materiał pod zdezelowane drogi gminne,to wina zarządców drog wojewódzkicvh. Tamci włodarze mogli a nasz musiał przespać szanse?
OdpowiedzUsuń