KLUKS Krzywin w końcu przełamał siedmiomiesięczną niemoc. Całe szczęście nastąpiło to w ważnym momencie. Dziwny i nerwowy był to jednak mecz. Do przerwy gra była bardzo wyrównana. Ważnym momentem była czerwona kartka dla zawodnika gości już w 35 min. oraz przestrzelony w słupek rzut karny przy stanie 3:2 tuż przed przerwą. Za duża nerwowość nie opuściła gości także po przerwie na tyle, że kończyli mecz w "9". Mając przewagę ilościową krzywinianie dobrą i skuteczną grą doprowadzili do wysokiego zwycięstwa nad wyżej notowanym rywalem.
Teraz czeka KLUKS tydzień prawdy w dwóch derbowych pojedynkach. Najpierw zwyżkę formy zweryfikuje im już w środę w Widuchowej lider Łabędź-Gryfhurt, a w sobotę Czarni w Czarnówku. Oba te pojedynki poza zawsze prestiżową rywalizacją wewnątrzgminną, będą typową walką o tak potrzebne do utrzymania punkty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz