Tego należało się spodziewać, że mocno osłabiony kadrowo na wiosnę Energetyk Gryfino, będzie skupiał wszystkie siły na rozgrywkach ligowych. Nikt jednak nie spodziewał się, że spotka go taki blamaż jak dziś w Stargardzie, gdzie wysłał głębokie rezerwy uzupełnione juniorami starszymi.
O ile takie zestawienie sprawdzało się w meczach z drużynami niższych klas, to teraz było to zdecydowanie za słabe na aktualnego lidera III ligi. Zresztą podejście obu klubów ma posmak postępowania niesportowego. Energetyk, że nie wystawił optymalnego składu, a Błękitni Stargard, że od początku rozgrywek pucharowych pod szyldem Błękitnych II występuje pierwszym składem, aby tylko wszystkie mecze rozgrywać na własnym boisku.
O ile takie zestawienie sprawdzało się w meczach z drużynami niższych klas, to teraz było to zdecydowanie za słabe na aktualnego lidera III ligi. Zresztą podejście obu klubów ma posmak postępowania niesportowego. Energetyk, że nie wystawił optymalnego składu, a Błękitni Stargard, że od początku rozgrywek pucharowych pod szyldem Błękitnych II występuje pierwszym składem, aby tylko wszystkie mecze rozgrywać na własnym boisku.
Po 90 min.
zagrali Marcin Janiak i Kamil Kutasiewicz. Jedyną bramkę dla Energetyka
zdobył Jasiak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz