Od ponad miesiąca ograniczyłem swoją aktywność na e-widuchowa niemal do zera. Warto podzielić się z moimi czytelnikami na temat przyczyn tego stanu rzeczy. Otóż podjąłem nowe wyzwanie zawodowe, które pochłania obecnie niemal cały mój wolny czas. O ile wcześniej jako nauczyciel na wakacjach, a później przez półtora miesiąca jako bezrobotny miałem sporo czasu, aby pisać, o tyle teraz tym czasem nie dysponuję. Nowe wyzwanie całkowicie mnie wciągnęło, ale to nie oznacza, że już wkrótce znów nie zacznę publikować. Materiał cały czas gromadzę i na bieżąco śledzę wydarzenia w naszej gminie. Niestety czynnik ekonomiczny jest nieubłagany. Z prowadzenia bloga nie da się wyżyć, aby całkowicie oddać się jego sprawom. Wiem, że znalazłem sporo wiernych czytelników w naszej gminie, ale także poza jej granicami. Sporo osób mi kibicowało i mam nadzieję, że nadal będzie.
Wiem także, że powstało wiele teorii na temat przyczyn osłabienia mojej aktywności, łącznie z tą, że Pan Wójt kupił mnie - jak ma to w zwyczaju - za pracę. To brednia, gdyż nadal konsekwentnie prowadzi politykę wykluczania mnie ze świadomości gminy. Pana Wójta pozdrawiam i przypominam, że nie zapomniałem o jego osobistej "słabości" do mojej skromnej osoby. Wiem także, że tą szczególną "sympatią" darzy o wiele większą grupę osób w Naszej Gminie. Jego działalność, poza osobistą niechęcią do wielu znanych osób, wymaga gruntownego prześwietlenia na niwie postępowania jako osoby publicznej, odsłonięcia na forum publicznym przeszłej, obecnej i przyszłej aktywności. Jako funkcjonariusz publiczny tego nie uniknie. Cierpliwości, a już wkrótce znów zacznę nadawać. Chętnie też przyjmę do współpracy innych publikatorów. Z tym niestety jest już gorzej.