niedziela, 16 czerwca 2013

W Czarnówku posezonowe grillowanie.


komentarz pomeczowy:

          Czarni zakończyli sezon i ... z miejsca rozpoczęli grillowanie. Ale zanim rozległ się w Czarnówku ostatni, wieszczący koniec sezonu gwizdek sędziego, trzeba było jeszcze zagrać mecz. Goście stawili się na mecz w 10-osobowym składzie, ale to oni prowadzili do przerwy 2:0 po dwóch bramkach swojego supersnajpera Tytonia.
Po przerwie gospodarze próbowali odrobić starty, ale niestety tylko raz piłka wpadła do sieci po strzale Damiana Todorskiego. Na więcej nie starczyło już sił i umiejętności.
      Czarni kończą sezon w średnich nastrojach. Od jutra, po przetrawieniu grilla i napojów chłodzących, trzeba będzie zdobyć się na podsumowanie i wyciągnięcie wniosków. W żadnym przypadku nie można przespać przygotowań do nowego sezonu, bo zbyt często powracają koszmary z nieudanych rund jesiennych. To już chyba jakieś fatum ciążące nad tym klubem z tradycjami i wiernymi kibicami. Ale za to wiosna zawsze była ich, jak i tym razem ... do pewnego momentu



komentarz przedmeczowy:
          Z utęsknieniem oczekuje się w Czarnówku końca sezonu. Po bardzo dobrym początku rundy wiosennej, od kilku kolejek Czarni wyraźnie przeżywają kryzys mentalny i kadrowy. Całe szczęście, że utrzymanie w A-klasie stało się faktem, a to było głównym celem. Ale czy teraz czeka ich kolejna rewolucja kadrowa? 

           Jesienią w Witnicy było 7:0 dla Witniczanki. Po tym co widziałem tydzień temu w Lubanowie, wynik może powtórzyć się, jeśli część zawodników ponownie podejdzie lekceważąco do swoich obowiązków.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz